Kontakt

contact

quote Mehmet Murat ildan

Z upływem lat, coraz bardziej przekonuję się do tego, że jestem stworzona do wiatru we włosach i piasku pod stopami.

Uwalnianie stóp z obuwia, najczęściej na plażach, to dla mnie zastrzyk energii, balsam dla duszy,

możność bliższego kontaktu nie tylko z naturą, ale i z samą sobą.

Wczoraj było magicznym dniem. Dniem pełnym bliskości, miłości.

Moje stopy wtulały się w piasek plaży przez wiele godzin.

Zbyt krótko, pomyślałam, gdy słońce zafundowało sobie kąpiel w morzu,

gdy chłód sierpniowego wieczoru ubrał moje ciało w gęsią skórkę,

gdy zmęczenie dało się we znaki.

Tak jak moje stopy potrzebowały czułego kontaktu z piaskiem, tak i ja, ta najczęściej niewidoczna dla innych,

trochę zagubiona gdzieś między byciem żoną, matką, córką, siostrą,

potrzebowała zbliżenia.

Przytuliłam się do siebie, objęłam się ramieniem i przyrzekłam sobie, że postaram się o sobie nie zapominać.

Czy było to rzuceniem słów na wiatr? Mam nadzieję, że nie.

Przesyłam Ci garść pozytywnej energii i zapraszam do spotkania przy kolejnym wpisie.